21.12.2006

Nick Hornby: "Długa droga w dół"


Współczesna powieść obyczajowa autora bestselleru "Był sobie chłopiec".
W sylwestrową noc na dachu londyńskiego wieżowca spotykają się cztery osoby: zbuntowana i nieobliczalna nastolatka Jess; Amerykanin JJ, którego rockowa kapela właśnie się rozpadła i zarabia rozwożeniem pizzy; Martin, prezenter telewizji śniadaniowej, który przez romans z małolatą zniszczył sobie karierę i życie rodzinne oraz Maureen, samotna matka upośledzonego syna. Każde z nich przyszło tu z zamiarem popełnienia samobójstwa, ale niespodziewana obecność pozostałych sprawia, że odkładają na później decyzję o skoku z dachu. Ta czwórka, mimo, że dzieli ich wszystko (wiek, płeć, wykształcenie, status społeczny, poglądy itd.) nieoczekiwanie tworzy rodzaj grupy wsparcia. Przypadkowo zawiązana przyjaźń pomaga im zmienić siebie i swój stosunek do życia. Nie ma tu łatwego happy endu, problemy bohaterów nie znikają z dnia na dzień w cudowny sposób, ale oni uczą się lepiej sobie z nimi radzić.
Hornby ma dar obserwacji, potrafi opowiadać o zwyczajnym życiu w zajmujący sposób i w niewesołych sytuacjach dostrzec komiczne aspekty. Nie potępia ani nie wyśmiewa swoich bohaterów, ale też się nad nimi nie roztkliwia. Pokazuje ich punkt widzenia i to, jak postrzegani są przez innych (narracja prowadzona jest na przemian przez cztery główne postaci). Dobra powieść, chociaż pomysł z talk show trochę przeszarżowany, jak na mój gust.

2 komentarze:

Unknown pisze...

tej nie czytałam jeszcze. mam za to za sobą "Był sobie chłopiec" i najnowszą powieść pisarza pt."Juliet naga". Hornby ma świetny styl, mam zamiar przeczytać wszystkie jego książki.

Bruixa pisze...

Cześć, Joanno!
Też lubię Hornbyego. Nie czytałam jeszcze "Juliet..." ani "Wpadki", ale mam nadzieję to nadrobić.