18.05.2012

Taylor Stevens - "Informacjonistka"

Vanessa Munroe, posługująca się również imieniem Michael (i męskim przebraniem), specjalizuje się w zbieraniu informacji. Jej klientami są zazwyczaj organizacje i przedsiębiorcy podejmujący działalność w krajach Trzeciego Świata.Ale kolejne zlecenie jest nietypowe: nafciarz z Teksasu wynajmuje ją, aby odnalazła jego przybraną córkę. Dziewczyna zaginęła przed czterema laty w Afryce i dotychczasowe próby odszukania jej nie przyniosły żadnych rezultatów.
Kontrakt jest lukratywny, ale obarczony dużym ryzykiem, bo rejon Afryki, do którego się wybiera, jest bardzo niespokojny.. Dla Munroe oznacza to też powrót do kraju, w którym się urodziła i wychowała, i do bolesnych wspomnień.
Literacki debiut Taylor Stevens  stał się bestsellerem i autorka pisze już trzecią książką o przygodach Vanessy Michael Munroe. Jak na mój gust jej bohaterka jest nazbyt genialna i niezniszczalna, wychodzi cało z najgorszych opresji - w stylu "zabili go i uciekł". Bardzo też (powiedziałabym, że za bardzo) przypomina Salander z "Millenium" Larssona. No, i ten tytuł mi zgrzyta...  Ale, ogólnie rzecz biorąc, "Informacjonistka" to niezły thriller, z wartką akcją, w którym oprócz sensacji i przygody znajdzie się garść informacji o kilku krajach afrykańskich..