Fabularyzowana biografia kobiety, której wizerunek, po wielokroć powielany, jest tak znany, że się opatrzył i zbanalizował. Gdy tymczasem o niej samej niewiele wiadomo. Pierre la Mure podjął się rekonstrukcji losów Lisy Gherardini, córki florenckiego kupca, wydanej w wieku lat piętnastu za znacznie starszego wdowca Francesco del Giocondo. I choć w dużej mierze opierał się na domysłach, udało mu się tchnąć życie w ikonę kultury i ukazać ją jako istotę z krwi i kości. Podobnie jak mistrza, który ją unieśmiertelnił. Leonardo da Vinci w ujęciu pisarza odbiega od potocznego o nim wyobrażenia jako wszechstronnego człowieka renesansu. La Mure nie neguje geniuszu malarza, ale ujawnia jego ograniczenia, słabe strony i wady charakteru.
"Prywatne życie Mony Lisy" , wbrew tytułowi, to nie tylko dzieje Giocondy, ale i barwny obraz Włoch epoki Odrodzenia. Szczególne miejsce zajmuje w nim Florencja Medyceuszów i Savonaroli, przeżywająca swój rozkwit, a następnie schyłek koniunktury. Miasto tętniące życiem, wspaniale opisane - to ono jest głównym bohaterem tej książki.
Powieść zawiera mnóstwo informacji, nierzadko bulwersujących, o wydarzeniach i czołowych postaciach tego okresu. Przez jej karty przewijają się papieże i dostojnicy kościoła, królowie i książęta, sławni artyści i kondotierzy. Autor nie ogranicza się do wielkiej polityki, wojen i spisków. Przedstawia też życie codzienne, pracę i rozrywki florenckiego patrycjatu. Z książki można się dowiedzieć, jak wówczas zawierano małżeństwa, wychowywano dzieci, jakie były obyczaje przy stole i jak zmieniała się moda damska i męska. W sumie pokaźna dawka wiedzy podana w bardzo atrakcyjnej formie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz