27.01.2010

Stieg Larsson - "Zamek z piasku, który runął"

Trzecia i ostatnia powieść z cyklu "Millenium" zaczyna się w miejscu, w którym skończył się poprzedni tom. Nie chcę ujawniać zbyt wiele, żeby nie psuć zabawy tym, którzy się do tej lektury dopiero przymierzają. Powiem tyle, że fabuła koncentruje się wokół służb specjalnych i ukrytej w ich łonie tajnej komórki, pozostającej poza wszelką instytucjonalną kontrolą. Śledztwo zatacza szerokie kręgi i sięga samych szczytów władzy.
Ponadto ważą się losy Salander i przy okazji poznajemy dodatkowe szczegóły z jej przeszłości. Jest też kilka pobocznych wątków, m.in. perypetie przyjaciółki Mikaela, Eriki.
"Zamek z piasku, który runął" to, moim zdaniem, najsłabsza część trylogii, chociaż nadal dobrze się czyta. Jak na mój gust jest nazbyt rozwleczona (800 stron!), przez co chwilami napięcie spada i pojawiają się dłużyzny. Tak czy owak, historia Lisbeth została domknięta i zachodzę w głowę, o czym miały traktować kolejne powieści z cyklu, który autor zamierzył na 10 tomów. Ubolewam nad przedwczesną śmiercią Larssona, ale obawiam się, że nie zdołałby utrzymać poziomu dzieła i zainteresowania czytelników w kolejnych 7 książkach. I tylko mam nadzieję, że nikt nie pokusi się o dopisanie dalszego ciągu.

6 komentarzy:

Judytta pisze...

Mimo wszystko widzę że ogólnie podobała się tobie trylogia Larssona.
Szczerze mówiąc nie wiem czy zabiorę się za czytanie pierwszej części..
Dobrze że są osoby którym podpasuje.

Pozdrawiam :)

Bruixa pisze...

Myślę, Judytto, że skoro lubisz Mankella to i "Millenium" mogłoby Cię zainteresować.
Pozdrawiam :)

Judytta pisze...

Milenium stoi u mnie dośc długo na półce i..jakoś nie mam ochoty po nie sięgać.

Bruixa pisze...

Może to nieodpowiedni moment albo objętość Cię przytłacza.

Anonimowy pisze...

Najchętniej przeczytałam drugi tom, potem pierwszy, a na końcu trzeci (ale w odpowiedniej kolejności ;-) Liczę w końcu na rozwiązanie sprawy z czwartą częścią!

Bruixa pisze...

Widzę, że podobnie oceniamy te 3 tomy.
Co masz na myśli w zwiążku z IV częścią? Że ktoś ją dokończy i wyda czy wręcz przeciwnie, zostawią tak jak jest?