13.07.2015

Andrea Camilleri - "Owce i pasterz"

Tym razem to nie kryminał o komisarzu Montalbano, ale opowieść oparta na faktach. Andrea Camilleri na tle historii Sycylii przedstawia wydarzenia z 1945 roku i przeprowadza swego rodzaju śledztwo, chcąc po latach dociec, co się tak na prawdę wtedy wydarzyło.
W lesie w pobliżu górskiej pustelni nieznani sprawcy postrzelili biskupa Agrigento ciężko go raniąc. Wówczas dziesięć zakonnic z pobliskiego konwentu ofiarowało swoje życie w intencji ocalenia ukochanego pasterza. Biskup wraca do zdrowia nieświadom poświęcenia siostrzyczek...

"Owce i pasterz" to cieniutka książeczka, którą można określić jako studium przypadku. Ale robi wrażenie: włos się jeży na głowie, bo wynika z niej, że pod pewnymi względami na Sycylii niewiele się zmieniło od czasów feudalnych.


11.07.2015

C.J. Sansom - "Papierowe imperium"

 Połączenie political fiction ze szpiegowskim thrillerem. Punktem wyjścia dla C.J. Sansoma jest założenie, że w 1940 roku premierem został lord Halifax, a nie Churchill i Wielka Brytania podpisała traktat pokojowy z Niemcami.
W tej alternatywnej rzeczywistości w 1952 roku III Rzesza nadal prowadzi wojnę z ZSRR. Z wyjątkiem kilku państw neutralnych, cała Europa jest albo podbita przez Niemcy, albo z nimi sprzymierzona. W rządzie Wielkiej Brytanii coraz większe wpływy mają faszyści, ale i ruch oporu rośnie w siłę. Należy do niego David Fitzgerald, urzędnik Ministerstwa ds. Dominiów, który ukrywa swoje żydowskie pochodzenie nawet przed żoną. Fotografuje i przekazuje opozycji tajne dokumenty. Teraz wyznaczono mu nowe zadanie: z kilkoma jeszcze osobami ma wydostać ze szpitala psychiatrycznego kolegę ze studiów - młodego naukowca, który wszedł w posiadanie niebezpiecznych informacji. Wiedza, którą dysponuje, może wpłynąć na losy świata i również Niemcy są nią zainteresowani.
Wizja świata w "Papierowym imperium" jest dość sugestywna, a fabuła obfituje w dramatyczne wydarzenia przedstawione z punktu widzenia kilku postaci. Nieźle się czyta.


6.07.2015

Jo Nesbø - "Krew na śniegu"


Z okładki:
Olav zarabia na życie jako płatny morderca. Nie ma przyjaciół ani rodziny. Pewnego dnia spotyka kobietę swoich marzeń, ale… Po pierwsze, ona jest żoną jego szefa. Po drugie, Olav właśnie dostał zlecenie, by ją zabić. 

Odkąd parę lat temu przeczytałam "Trylogię z Oslo" zaliczam Jo Nesbø do najlepszych i ulubionych autorów powieści kryminalnych. Pochłonęłam wszystkie części cyklu o Harrym Hole, ale i książki, w których on nie występuje ("Łowcy głów", "Syn") bardzo mi się podobały. Jednakowoż
"Krew na śniegu" sprawiła mi zawód szczupłą objętością - 176 stron, raczej rozbudowane opowiadanie niż powieść - i zakończeniem. Chociaż napisana z pazurem i czarnym humorem, to oczekiwałam więcej.

4.07.2015

Philip Kerr - "Był pan w Smoleńsku, kapitanie?"

Kolejna powieść Philipa Kerra o Berniem Güntherze.
Po klęsce pod Stalingradem niemieckie dowództwo zaczyna wątpić w zwycięstwo nad ZSRR. Wysocy oficerowie, wywodzący się głównie z pruskiej szlachty, planują zamach na Hitlera.
Günther jest obecnie śledczym w biurze Wehrmachtu ds. badania zbrodni wojennych. Wiosną 1943 roku w Lesie Katyńskim natrafiono na masowe groby. Bernie jedzie do Smoleńska, aby zbadać kto odpowiada za tę zbrodnię: NKWD czy SS, a następnie koordynować prace Międzynarodowej Komisji Lekarskiej. Zdaje sobie sprawę, jakie znaczenie mają jej ustalenia dla  propagandy Goebbelsa, który chce wbić klin między aliantów, ale uważa, że prawda musi wyjść na jaw.
Günther pomaga też miejscowej żandarmerii w dochodzeniu w sprawie zabójstwa dwóch podoficerów z pułku łączności i po raz kolejny zadaje sobie pytanie, jaki sens ma ściganie mordercy kilku osób, gdy masowe mordy popełniane są na rozkaz i pozostają bezkarne.
"Był pan w Smoleńsku, kapitanie?" jak i poprzednie powieści Kerra jest dobrze napisana i solidnie udokumentowana. Dostarcza wielu informacji na temat zbrodni katyńskiej i pozwala na nią spojrzeć z innej perspektywy.

30.06.2015

Pierre Lemaitre -"Koronkowa robota"


W Paryżu dochodzi do wyjątkowo makabrycznej zbrodni, która ma pewną cechę wspólną z wcześniej popełnionym morderstwem. Komisarz Camille Verhoeven jako pierwszy dostrzega, że sprawca szczegółowo odtwarza zbrodnie opisane w powieściach kryminalnych. Próbuje ustalić, jakie książki zainspirowały nietypowe i niewyjaśnione dotąd morderstwa i przewidzieć, co zbrodniarz planuje w przyszłości. Podejmuje niebezpieczną grę z psychopatą i zaniedbuje ciężarną żonę. Przyjdzie mu tego gorzko żałować...
"Koronkowa robota" to pierwsza z cyklu powieści o Verhoevenie, niestety, w Polsce wydana po dwóch następnych w kolejności, co w dużym stopniu psuje efekt zaskoczenia. A Pierre Lemaitre jest w tym mistrzem - "Zakładnik" zaskakuje raz po raz, a w "Alex" pisarz zafundował czytelnikom takie wolty, że zbierałam szczękę z podłogi. Powieść mocna, drastyczna - mimozom tę lekturę odradzam. A pozostałym polecam od niej zacząć znajomość z francuskim komisarzem.

27.06.2015

Andrea Camilleri - "Złodziej kanapek"

Na wodach w pobliżu Sycylii rybacki kuter zostaje ostrzelany przez tunezyjską łódź patrolową. Ginie jeden z członków załogi - imigrant z Tunezji.
W tym samym czasie w Vigacie dochodzi do zabójstwa. Ofiarą jest właściciel firmy eksportowo-importowej, znaleziony w windzie swojego domu z nożem w plecach. Wdowa obwinia kochankę denata, piękną Tunezyjkę, która zniknęła wraz z pięcioletnim synkiem. Komisarza Montalbano zastanawia, że w obu sprawach występują przedstawiciele tej narodowości...
"Złodziej kanapek" to trzecia wydana w Polsce powieść z komisarzem Salvo Montalbano. Główny bohater kieruje komisariatem w nadmorskim (fikcyjnym) miasteczku Vigata. Jest smakoszem i żarłokiem, człowiekiem humorzastym, z wybuchowym temperamentem. I świetnym policjantem, choć często stosuje niekonwencjonalne i kontrowersyjne metody. Jako Sycylijczyk przywykł sobie radzić w świecie, gdzie mafia splata się z polityką i biznesem, a prawo nie zawsze triumfuje.
Andrea Camilleri pisze zwięźle i z humorem. Jego książki zwykle nie przekraczają 250 stron objętości, a wyraziste portrety i scenki obyczajowe potrafi tworzyć w kilku zdaniach, ledwie je szkicując. Tak jest i tym razem. Polecam.

24.06.2015

Joakim Zander - "Pływak"

Damaszek, rok 1980. W samochodzie amerykańskiego szpiega wybucha bomba. Zamiast niego w eksplozji ginie kobieta, matka jego kilkumiesięcznego dziecka.
Bruksela, rok 2013. Troje Szwedów: doktorant pakistańskiego pochodzenia, asystentka europosłanki i lobbysta z agencji PR nieświadomie wchodzi w drogę bardzo niebezpiecznym ludziom, którzy nie wahają się  zabić byle tylko ochronić swoje interesy i tajemnice.
"Pływak" to trzymający w napięciu szpiegowski thriller, bardzo sprawnie napisany, aż dziw, że to debiutancka powieść. Jej zalety nie ograniczają się do sensacyjnej fabuły i szybkiej akcji. Joakim Zander porusza kwestie polityki zagranicznej USA, prywatyzację wojen i dobór sojuszników (zawsze w końcu zdradzanych), który przypomina zwalczanie dżumy cholerą.

20.06.2015

Reginald Hill - "Okrutna miłość"

"Okrutna miłość" to kolejna książka z serii "Dalziel & Pascoe". Tym razem detektywi zajmują się sprawą "Dusiciela z Yorkshire", który zamordował już kilka kobiet w okolicy i nadal pozostaje nieuchwytny. Za każdym razem, gdy znajdują następną ofiarę, tajemniczy nieznajomy dzwoni do redakcji miejscowej gazety i cytuje "Hamleta". Policja angażuje do pomocy językoznawców i psychiatrę, ale nie posuwa to sprawy naprzód. Sierżant Wield gotów jest nawet skorzystać z pomocy cygańskiej wróżki, a zarazem medium, która twierdzi, że w czasie seansu nawiązała kontakt z jedną z ofiar. Dla Dalziela to już o wiele za wiele...
Jeszcze jeden kryminał Reginalda Hilal - sprawnie napisany, z humorem i żywymi dialogami.

17.06.2015

Carin Gerhardsen - "Kołysanka na śmierć"


Ekipa komisarza Sjöberga prowadzi dochodzenie w sprawie potrójnego morderstwa. Ofiary to młoda Filipinka i jej dwoje dzieci. Kobieta odeszła od swojego szwedzkiego męża i zarabiała sprzątaniem na czarno, jak zatem mogła sobie pozwolić na drogie mieszkanie w dobrej dzielnicy? Czy mordercą mógł być apatyczny, pogrążony w depresji ex małżonek?
Policjantów niepokoi też nagłe zniknięcie ich kolegi. Zdają sobie sprawę, że choć od lat ze sobą pracowali, to nikt go właściwie nie znał.
Dwie pierwsze książki Carin Gerhardsen kupiłam zupełnie w ciemno, z przeceny, na trzecią - "Kołysankę na śmierć" - już zapolowałam. Spodobał mi się jej styl, wciągnęły opowiadane historie. Autorka porusza problemy przemocy i alkoholizmu w rodzinie, znęcania się dzieci nad rówieśnikami przy braku reakcji dorosłych, niszczącego działania poczucia winy i wpływu, jaki to ma na dalsze życie.
Poszczególne powieści traktują o odrębnych sprawach, jakie rozwiązują policjanci z komendy w Hammarby, ale kilka ciekawych wątków ciągnie się przez kolejne tomy serii. Jeden szczególnie interesujący nie został doprowadzony do końca, pozostaje więc żywić nadzieję, że doczekam się następnych książek szwedzkiej pisarki.

14.06.2015

Carin Gerhardsen - "Najmroczniejsza ciemność"


W drugiej książce Carin Gerhardsen z serii o Hammarby komisarz Conny Sjöberg ze swoim zespołem zajmuje się sprawą nastolatki uduszonej na promie do Finlandii. Policjantka Petra Westman w czasie porannego joggingu dostrzega wciśnięty w krzaki kosz z dziecięcego wózka, a w nim niemowlę. Nieopodal znajduje zwłoki kobiety.  A zaniepokojona starsza pani powiadamia policję, że zadzwoniła do niej mała dziewczynka pozostawiona sama w mieszkaniu...
W "Najmroczniejszej ciemności" dramatyczne wydarzenia splatają się ze sobą w zaskakujący sposób. Trzyma w napięciu.